Wiadomości

Ukradł auto i spowodował wypadek

Ukradł sąsiadowi samochód i pojechał na popołudniową przejażdżkę. Spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Drogowego pirata zatrzymali policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową. Krótka przejażdżka i spowodowanie wypadku może zakończyć się dla niego ośmioletnim pobytem w więzieniu.

Ukradł sąsiadowi samochód i pojechał na popołudniową przejażdżkę. Spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Drogowego pirata zatrzymali policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową. Krótka przejażdżka i spowodowanie wypadku może zakończyć się dla niego ośmioletnim pobytem w więzieniu. 
Do zdarzenia doszło 5 lipca. Policjanci otrzymują informację o wypadku na autostradzie A4, rannych osobach i ucieczce kierowcy, który go spowodował. Gdy przybyli na miejsce zobaczyli leżącego na dachu matiza, w którego tył uderzył fiat fiorino. Siła uderzenia musiała być duża. 62-letni kierowca matiza wyczołgał się z auta i wyciągnął z niego swoją synową i 4-letnią wnuczkę. Na szczęście żadna z osób, które jechały matizem nie odniosły poważniejszych obrażeń. Dorośli mieli zapięte pasy bezpieczeństwa, a dziecko podróżowało w foteliku. Ustalono na kogo zarejestrowany jest samochód. Wykonano telefon do właściciela auta, który całą sprawą był zaskoczony. Okazało się, że fiat został skradziony. Policjanci z Wydziału Samochodowego szybko ustalili, kto był jego kierowcą. 39-letni pirat drogowy został zatrzymany. Przyznał się, że auto ukradł swojemu sąsiadowi ponieważ miał wielką ochotę na przejażdżkę. Ta krótka podróż skradzionym samochodem, spowodowanie wypadku i ucieczka z miejsca zdarzenia może zakończyć się dla niego ośmioletnim pobytem w więzieniu. Wczoraj prokurator zastosował wobec dozór policji oraz poręcznie majątkowe w kwocie 1500 złotych.

Powrót na górę strony