Po służbie zatrzymał dilera
Do policyjnego aresztu trafił 34-letni mieszkaniec Katowic. Na ulicy 73 Pułku Piechoty wypatrzył go policjant wracający po służbie do domu. Zatrzymany był wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe i tym razem znowu miał przy sobie 200 porcji amfetaminy. Za posiadanie narkotyków grozi mu trzyletni pobyt w więzieniu.
34-latka stojącego przy bmw zauważył wracający po służbie do domu katowicki policjant zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Stróż prawa podejrzewał, że znany mu diler i tym razem może posiadać nielegalne używki. Wezwał wsparcie i wspólnie z kolegami „po fachu” postanowił go skontrolować. Na widok policjanta z sekcji antynarkotykowej 34-latek zaczął zachowywać się bardzo nerwowo. Podejrzenia policjanta okazały się trafne. W kieszeni kurtki mężczyzna miał woreczek z ponad 200 porcjami amfetaminy. Od razu został przewieziony do policyjnego aresztu. Warte 120 tysięcy złotych bmw trafiło do wypożyczalni, do której miało zostać zwrócone kilka dni wcześniej.
Następnego dnia, będąc już w służbie, razem z kolegami z wydziału antynarkotykowego, ten sam policjant zatrzymał kolejnego dilera. Tym razem był to 38-latek z Katowic, u którego w mieszkaniu znaleziono 400 działek amfetaminy. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających. 38-latek dobrowolnie poddał się karze 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na 7 lat.