Wiadomości

Uciekał przed policjantami po balkonach...

Data publikacji 05.02.2019

Policjanci z Katowic zatrzymali 25-letniego mężczyznę oraz 23 -letnią kobietę. Kilka dni temu para, po awanturze w sklepie, zabrała pokrzywdzonemu auto. Najpierw jeździli nim po mieście, a następnie gdy auto wpadło w poślizg i wjechało na chodnik, kobieta skradła z auta 10 tys. zł, po czym oboje uciekli. Gdy kilka godzin później policjanci zapukali do drzwi mieszkania, mężczyzna uciekł przez balkon do sąsiadki, a następnie ukrył się w łazience kolejnego mieszkania. Łącznie para usłyszała 6 zarzutów. 25-latek został tymczasowo aresztowany a kobieta została objęta policyjnym dozorem.

Do policjantów z katowickiego oddziału prewencji pełnionych służbę w okolicach ulicy Dudy Gracza w Katowicach podszedł mężczyzna. Policjanci podczas rozmowy z nim ustalili, że chwilę wcześniej w jednym ze sklepów doszło w kolejce pomiędzy nim a innym mężczyzną, któremu towarzyszyła kobieta, do kłótni. Gdy pokrzywdzony wyszedł ze sklepu i poszedł do swojego auta, para ruszyła za nim. Najpierw zaczęli go gonić wokół pojazdu. W pewnym momencie agresywny mężczyzna wskoczył za kierownicę otwartego samochodu, a kobieta na tylne siedzenie. Pokrzywdzonemu udało się otworzyć drzwi od strony pasażera i wskoczyć do auta, aby udaremnić kradzież. To jednak nie powstrzymało mężczyzny, który siedział za kierownicą auta pokrzywdzonego, aby urządził sobie przejażdżkę po mieście. W pewnym momencie przy ulicy Dudy Gracza auto wpadło w poślizg i wjechało na chodnik. Kobieta w tym czasie ukradła z auta 10 tys. złotych, po czym wraz ze swoim kompanem uciekli.

Pokrzywdzony opisał policjantom sprawców. Stróże prawa rozpoczęli poszukiwania napastników, a ich rysopisy trafiły do wszystkich patroli w mieście. Już kilka godzin później policjanci ustali tożsamość poszukiwanych osób. Gdy zapukali do mieszkania, drzwi otworzyła kobieta, która powiedziała, że znanego jej mężczyzny nie ma w domu. Policjanci będąc w mieszkaniu nagle usłyszeli odgłosy dochodzące z balkonu. Gdy wyszli na zewnątrz zauważyli ślady na śniegu. Jak się okazało mężczyzna, uciekł z mieszkania przez balkon do sąsiadki, a następnie ukrył się w łazience, w innym mieszkaniu tego bloku. 25-latek oraz 23-letnia kobieta trafili do policyjnego aresztu. Policjanci odzyskali 7300 złotych, które kobieta skradła pokrzywdzonemu. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im łącznie 6 zarzutów. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy, a kobietę objęto policyjnym dozorem.
Sprawą zajmują się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji III w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice Zachód w Katowicach.

 

Powrót na górę strony